Siedziała w wozie z Noah i obcą kobietą, która podawała się za nieznaną jej kuzynkę pani Rose Mary Hestons, której także nie znała. Gdy masz fałszywą tożsamość i dzwoni do ciebie "daleka znajoma twojej mamy", która znalazła twój numer w spisie telefonicznym, nie wyprowadzasz jej z błędu, tylko przytakujesz i spotykasz się z kobieciną. Dała się złapać jak mysz w pułapkę. Gdy usłyszała z ust nieznajomej swoje prawdziwe imię, serce niemal jej stanęło. Na szczęście tylko Noah zauważył drżenie jej rąk pod stołem i szybko nakrył je swoją, uspokajająco ciepłą, dłonią. Była wdzięczna chłopakowi za to, że zaproponował swoje towarzystwo - jakby przeczuwał, że stanie się coś złego. Jeszcze wczoraj spędził z nią całą noc w rezydencji Moretti-Harrisów, śpiąc na przytaszczonej z salonu kanapie, w razie jakby Hidden przyszedł na kolejną konfrontację. Nie przyszedł.