wtorek, 12 października 2021

Od Rhysa CD Mikey'ego

 Będąc w szpitalu, podczas odwiedzin Mikey'ego, obserwowałem dziwnych ludzi kręcących się w pobliżu. Widząc, że chłopak ich zna, nie wtrącałem się. Pewnie to ktoś ze znajomych lub rodziny. Stałem na uboczu i starałem się nie przeszkadzać. Cała ta sytuacja z wypadkiem była straszna. Mogłem się tylko domyślać, co tam się wydarzyło. Gdyby coś takiego mnie spotkało, zapewne unikałbym takich miejsc do końca życia. Całe szczęście, że Mikey oprócz uszkodzonych kończyn był cały. W szpitalu dobrze się nim zajęli.
Kiedy w końcu Mikey mógł wyjść ze szpitala, zaproponowałem mu podwózkę. Nie mogłem pozwolić, aby tłukł się taksówkami. Miałem zaparkowane auto na pobliskim parkingu przy szpitalu. Nie chcąc, aby chłopak musiał iść tyle drogi, podjechałem pod samo wejście. 

Od Apolline CD Keyi

  Znałam już te urokliwe pokoje przesłuchań. Byłam w jednym, gdy przesłuchiwali mnie w sprawie śmierci męża, byłam raz w jednym, gdy członek mafii Carrein został złapany i zdradził moje nazwisko, w jeszcze innym byłam w sprawie kradzieży, później napadu, gdzieś w międzyczasie z powodu włamania. 
   Czułam się w pewnym sensie związana z takimi pokojami, towarzyszyły mi w wielu krytycznych momentach życia. Ich ściany słyszały więcej kłamstw z moich ust niż sfałszowane papiery w mojej korporacji.
   Mimo to nie lubiłam przesłuchania samego w sobie. Ciągle siedzenie, niekończące się pytania, klimat jak w kostnicy i nudne wspominanie najmniejszych szczegółów to nie było coś dla mnie. Ale jak trzeba, to nie ma wyproś.

Od Vincenta CD Kiry

Gdyby nie to, że na ogół przy innych starałem się nie ukazywać gniewu, mało brakowało, a pierwszym zadaniem nowego członka Carrein byłoby ukrycie zwłok. Właśnie... zwłoki. Spojrzałem się znacząco na Alyssę. Co ona tu do cholery robiła?
- Nie powinno ciebie tutaj być - stwierdziłem, patrząc wprost w jej oczy. Głową wykonałem lekki ruch w stronę drzwi, sugerując jej, by opuściła pomieszczenie.