czwartek, 27 października 2022

Od Sumiere CD Anrai

Po licznych namowach ze strony zarówno "współpracowników" jak i przyjaciółki zdecydowałam się wrócić do domu. Musiałam wziąć prysznic, przygotować się, gdyż przed południem mam być w pracy, a miałam jeszcze coś przekąsić i się zdrzemnąć.
Powiedźmy sobie, że gdy dotarłam do domu, było już coś około trzeciej rano. Po wzięciu prysznica zwyczajnie padłam na łóżko. Zanim jednak usnęłam, musiałam podłączyć telefon do ładowania, po tej czynności zasnęłam. Nie jestem dokładnie, pewna ile spałam, ale obudził mnie telefon, był on od mojej młodszej siostry. Po odebraniu i zwleczeniu się z łóżka skierowałam się do szafy, by wybrać odpowiednie ubrania. Gdzieś w trakcie tej rozmowy usłyszałam jak moja droga siostra, miała już lądować samolotem na lotnisku w Londynie, jednakże plan uległ zmianie i w ostatniej chwili zawróciła samolot. Poleciała do Tajlandii. Mamy tam domek letniskowy, podobnie jak na Hawajach, pewnie po tygodniu przeniesie się tam. Była zła, że tak zmieniam zdanie. Jednakże niebezpiecznie teraz jest, lepiej niż muszę użerać się i pilnować brata, siostra mogłaby to utrudnić.

Od Setha - CD Hiddena

 Dzisiejszy trening był koszmarny. Gdybym wiedział, że tak się potoczy, nawet bym nie proponował czarnowłosemu by ze mną poszedł. Josh był dupkiem i każdy wiedział o tym nie od dziś. Po prostu nie należało wchodzić mu w drogę. Tak było najlepiej. Był dobrym zawodnikiem, a to najbardziej liczyło się w drużynie. Nie miałem z nim na pieńku, a przynajmniej nie do tego wieczora. Bałem się kolejnego naszego spotkania. To co powiedział Hidden było głupie i nieprzemyślane. Dlaczego palnął akurat taką głupotę? Może dla niego to tylko kilka nic nieznaczących słów, ale dla mnie to proste zdanie pokrzyżowało moje plany. Mogłem nie tylko wylecieć z drużyny i zyskać łatkę pedała. Tu chodziło o dużo więcej. O coś, czego Hide nie mógł wiedzieć. Może Josh był typem tępego sportowca, za to jego rodzice byli dość znaczącymi ludźmi w tym mieście. Jego rodzice jak i ci moi byli partnerami biznesowymi. Na co dzień spotykali się na różnego rodzaju spotkaniach. Jeśli Josh podejrzewał mnie o bycie homoseksualistą, nie minie dużo czasu aż ta informacja dotrze do moich rodziców. Będę skończony. W mojej rodzinie nie było miejsca dla kogoś takiego jak ja. Moją powinnością, nie... obowiązkiem było poznać sympatyczną dziewczynę, aby po skończeniu studiów założyć rodzinę i przejąć rodzinną firmę. Bycie jedynakiem było cholernie frustrujące. Każdy miał wobec mnie jakieś oczekiwania.