niedziela, 10 lipca 2022

Od Zeno - CD Lydii & Faye

 Lydia i siłownia to był pomysł, który na samą myśl powodował uśmiech na mojej twarzy i jeszcze większe rozbawienie wewnątrz mnie, które nie mogło przedrzeć się przez moją gruboskórność. Trzeba było ją w końcu nauczyć samoobrony, wzmocnić mięśnie, bo na obecnym etapie nie była w stanie nawet trzymać broni tak jak należy, a odrzut mógłby ją zabić. W swoim arsenale prawdopodobnie nawet nie znalazłbym tak malutkiego pistoletu żeby jej wręczyć, a szczerze mówiąc miałem już plan na ta dziewczynę. 

Snajper w drużynie by się przydał zwłaszcza teraz kiedy na karku mieliśmy Serpents, które na bank nie odpuści tego wszystkiego co im zaserwowałem. Policja na salonach nie była częstym widokiem tym bardziej, że to wyszło ode mnie i szef tamtej mafii na pewno już to wykalkulował. Teraz trzeba było wszystkich bardzo starannie pilnował, bo na pewno w pierwszej kolejności wezmą się za tych najsłabszych i tych, którzy znajdują się jak najbliżej mnie. 

Od Jupitera Do Rimmy

Gdy tylko udało mi się usiąść na wygodnej i nowej kanapie, wówczas dopiero teraz mogłem odpocząć. Lot samolotem trwał naprawdę długo, potem zebranie swoich walizek do odpowiedniego pojazdu. Dojazd na odpowiednią dzielnicę, by móc dotrzeć do nowo zakupionego domu i móc w końcu odsapnąć po tym wszystkim. Wrócenie do Londynu graniczyło z cudem, a moje siostry nieco to skomplikowały. Kikka zmieniła plany w ostatniej chwili, musiała gdzieś wyjechać. Jak to ona powiedziała "W Londynie pojawię się za tydzień albo za dwa, w tym czasie się zaaklimatyzuj i możliwe, że za parę dni zjawi się Cat. Więc nie będziesz sam". Z nią zawsze coś.

Nowa Postać - Jupiter La Della!

AUTOR: @我家萌睿
KONTAKT: discord - Tandy#1990

Od Rimmy CD Maxwell'a

Wraz ze wschodem słońca przekręciłam się na plecy, otwierając oczy. Mój wzrok od razu padł na biało sufit nad łóżkiem i szybko przypomniałam sobie wszystkie wydarzenia z wczorajszego wieczoru. Westchnęłam, przekrzywiając głowę. Max spał obok mnie z ramieniem przerzuconym przez moją talię i z owiniętym wokół niego kocem. Narzuciłam na niego kołdrę, widząc gęsią skórkę na jego rękach i nim zdążyłam dobrze przemyśleć następny ruch, moja dłoń powędrowała w kierunku jego twarzy, po czym odgarnęłam zagubiony kosmyk ciemnych włosów z jego oczu. Nie chciałam wychodzić z tego łóżka, spod tej kołdry. Nie chciałam się też przyznawać, że nie podobała mi się wizja opuszczenia chłopaka. Nie widzieliśmy się dwa lata i chociaż do mojego umysłu przedzierały się pierwsze wątpliwości dotyczące całej tej sytuacji, nie chciałam ich jeszcze do siebie dopuścić.

Od Maxwell'a CD Rimmy

- Nie ważne o co chodzi, zawsze możesz mi powiedzieć. - próbowałem przekonać byłą dziewczynę aby mi zaufała. Nie wiem co musiało się wydarzyć, żeby się tak zachowywała, ale nie ważne jak absurdalne by to było.. uwierzyłbym jej. - Widzę, że strasznie Ci to ciąży..
- Ale to.. Ugh! - zaczęła jednak szybko ponownie zamknęła usta i wydawała z siebie dość sfrustrowany jęk. - Uznasz, że zwariowałam. Albo, że mam halucynacje. Albo, że już wcześniej piłam i dlatego to widziałam..
- Rimma. Proszę. Mówię teraz zupełnie poważnie, cokolwiek by to nie było, możesz mi powiedzieć. Chyba na przestrzeni roku mówiłaś mi różne głupoty nie uważasz? I nigdy w nie nie wątpiłem. Dlaczego miałbym robić to teraz? - na wspomnienie o czasie naszego związku ponownie odwróciła głowę w moją stronę i chyba teraz poważnie kontemplowała wyznanie prawdy.

Od Lydii/Faye CD Zeno

 Tym pytaniem trochę mnie zaskoczył. Nie sądziłam, że sam się nie domyślał. Chyba że chciał to po prostu usłyszeć z moich ust.

- Jesteś mi naprawdę bliski, jak starszy brat. Pomogłeś mi, kiedy tak naprawdę nie musiałeś tego robić. Wtedy na ulicy mogłeś po prostu zabrać kasę i mnie zostawić na pastwę losu, a jednak zabrałeś mnie ze sobą. Fakt, na początku troszeczkę mnie przerażałeś i totalnie ci nie ufałam, ale teraz byłabym w stanie zrobić wszystko o co byś mnie poprosił – Zeno otworzył usta, żeby coś powiedzieć jednak wyprzedziłam go poprawiają wcześniej wypowiedziane słowa. – Prawie wszystko, żebyś nie próbował tego wykorzystać – uśmiechnęłam się. – Pamiętaj, że jeśli kiedykolwiek będziesz czegoś potrzebował to jestem i chętnie ci pomogę – nie wiem czy takiej odpowiedzi się spodziewał, ale powiedziałam dokładnie to co do niego czułam. Był pierwszą osobą, od której poczułam troskę i ciepło. Nie okazywał tego tak jak inni ludzie, ale i tak to doceniałam. 

- Doceniam to – uśmiechnął się nieznacznie i położył dłoń na mojej głowie. Poklepał mnie po niej kilka razy niczym psa i wyminął ruszając w stronę wyjścia z domu. – Czym przyjechałaś?

- Samochodem? – odpowiedziałam pytająco jakby to było coś dziwnego.

- Skąd masz samochód? I prawo jazdy? – zdecydowanie go to zaskoczyło. Przewróciłam oczami i wyciągnęłam kluczyki z torebki.

Od Zeno - CD Lydii

 Wciąż wylegując się na obszernej kanapie podniosłem dłoń i za chwilkę położyłem ją sobie za głową. W drugiej trzymałem telefon, w który cały czas byłem wpatrzony nawet kiedy rozmawiałem z blondynką. Dopiero teraz, gdy padła propozycja odrzuciłem go gdzieś za siebie i westchnąłem głośno spoglądając na dziewczynę. 

-Gdybym jeszcze był zdolny coś zjeść...- odpowiedziałem na to tak by nie poczuła się odrzucona. To byłą szczera prawda, a ja naprawdę przy niewiele osobach czułem się na tyle swobodnie, by coś takiego powiedzieć. 

-Musisz coś jeść, bo będziesz chorował. Przestań wszystko trzymać w sobie. Masz tyle ludzi dookoła siebie! - strofowała mnie biorąc zimną szklankę w swoje drobne ręce. Cały czas jej spojrzenie było bacznie wbite we mnie, nie spuszczała mnie nawet na sekundę.