Post zawiera treści erotyczne.
Wchodzisz na własną odpowiedzialność ♥
Chociaż w całym swoim życiu nie byłam w takich sytuacjach zbyt często, to teraz czułam się jakby to była właśnie ta osoba, której pozwolę przełamać mój wewnętrzny dystans. Jasne - miałam wcześnie partnerów, którzy do czegoś inicjowali jednak jedyne na czym się kończyło to na pieszczotach i dotyku, nic poza tym. Z Harveyem było zupełnie inaczej i już same pocałunki sprawiały, że fala niepohamowanego ciepła zalewała mnie całą. Mogłabym przysiąc, że temperatura w salonie wzrosła powyżej normalnej już chwile temu. Moje policzki - chociaż sama ich nie widziałam - zdawało się jakby płonęły, a oczy lekko przymrużone z rozkoszy jaką odczuwałam już z samych pocałunków.
Nie odpowiedziałam na jego pytanie, po prostu chwilkę wpatrywałam się w jego twarz błądząc delikatnie palcami po jego twarzy, zjeżdżając na żuchwę i później zatrzymując się dopiero na szyi. Chce więcej - tak bardzo nie chciało przejść mi przez gardło wiec jedyne na co był mnie stać to zdumienie się z jego kolan na ziemie. Mężczyzna bacznie obserwował wszystko co robię, ale nawet na chwile nie protestował. Powolutku zaczęłam rozpinać pasek od jego spodni robiąc to przy okazji tak cholernie pociągająco. Sprzączka dźwięknęła kiedy obiła się o metalową szlufkę. Już za moment skórzany pasek skończył na podłodze, a ja błądząc dalej zabrałam się za zamek i guzik dzielący mnie od celu.