sobota, 4 września 2021

Od Elodie CD Justina

 Jakoś w środku mojej zmiany dostałam sms'a od Zeno z prośbą bym wstawiła się w apartamencie rano. Zdziwiłam się bo musiało to być coś pilnego, jednak zamiast się zamartwiać dokończyłam swoje obowiązki by o 6 rano wrócić do mieszkania, gdzie padłam zmęczona. Ocknęłam się dopiero około ósmej w panice przypominając podrywając telefon z miejsca obok i sprawdziłam czy wiadomość była tylko snem. Cholera... Przetarłam oczy dłonią i czując się jak trup zwlokłam się z łóżka
- Justin? - krzyknęłam wychodząc z sypialni i wychylając się za róg by zobaczyć czy mój brat okupuje kanapę. Nie było go. Ten gówniak wciąż musiał spędzać noce po za domem wlokąc się gdzieś, a mnie powoli przestawało to dziwić