wtorek, 19 lipca 2022
Od Shey CD Gabriell
Od Vincenta CD Jaydena
Od Lydii - CD Zeno
Na widok Zeno uśmiechnęłam się jednak tego samego o jego koleżance nie mogłam powiedzieć. Jeszcze do niedawna była jego klientką, a teraz?
- Faye chciała ci coś powiedzieć - położył dłoń na ramieniu
kobiety, a ta westchnęła ciężko jakby zbierała w sobie energię.
- Przepraszam - mruknęła i wręczyła mi pudełeczko z
chińszczyzną. W jej głosie nie było słychać przekonania. W ogóle słowo
wypowiedziane z jej ust ledwo można było zrozumieć.
- Nie do końca rozumiem - zmarszczyłam brwi patrząc to na niego, to na nią. Mężczyzna zacisnął mocniej rękę tak, że blondynka prawie zgięła się z bólu.
Od Isli - CD Dexter
Przetarłam dłonią lusterko, pozbywając się z jego tafli pary wodnej, która na nim osiadła przez gorąc, jaki panował w łazience. Moim oczom od razu ukazało się moje odbicie, ale to ciemnofioletowe siniaki najbardziej przyciągały wzrok. Pokrywały moje barki, ramiona, żuchwę. Na szyi odciśnięte miałam ślady palców, a niewielkie rozcięcie na czole znów zaczęło krwawić, gdy wyszłam spod prysznica. Z odpowiedniej szafki dobyłam dwa miękkie ręczniki - jeden do włosów, drugi do ciała. Początkowo miałam wątpliwości, czy powinnam sobie na to pozwolić, ale potem uświadomiłam sobie, że to przecież on mnie porwał. Nie powinnam mieć wyrzutów sumienia po wzięciu dwóch ręczników zamiast jednego. Przeczesałam nerwowo mokre włosy palcami i już ubrana w przyniesione przez niego ubrania, rozejrzałam się po łazience. Kucnęłam, otworzyłam szafki starając się zrobić to cicho i przejrzałam ich wnętrza w poszukiwaniu czegoś, co potencjalnie mogłoby służyć mi za broń. W końcu nie na co dzień mnie porywali, nie na co dzień byłam świadkiem zabójstwa i nie na co dzień kradłam czyjś wypchany po brzegi portfel. Chodziło mu o pieniądze? Dobrze, że ich nie wydałam.