środa, 3 sierpnia 2022
Od Sumiere CD Anrai
Dziś to nie jest mój dzień. Wymiana zdań z owym chłopakiem była jakbym, rozmawiała z bratem, który chce się mnie pozbyć.
- To już cię nie zatrzymuje. Dziękuje za pomoc. - rzekłam. Osobnik poszedł w swoją stronę. Coś jeszcze burknął, ale najwyraźniej nie słyszałam co, to takiego było. Westchnęłam jedynie i ruszyłam do lobby, by tam wręczyć owe dokumenty. Oby dostał je na czas, bym mogła zacząć pracować. Nie widzi mi się jakoś spacerowanie i nic nierobienie. O dziwo nie zbyli mnie. Podali mi za to jakiejś papiery do podpisania. Gdy je wypełniłam i oddałam, miałam stawić się następnego dnia. Gdy się pojawię, zostanę oprowadzona i powiedzą co i jak. Obym mogła szybko zacząć pracować. Początki zawsze takie są. Najwyraźniej góra już wszystko załatwiła, a ja miałam się zgłosić, by dostarczyć odpowiednie papiery i móc się oficjalnie przedstawić. To jednak zostanie odłożone w czasie. Gdy załatwione zostały formalności, o ile można je tak nazwać, mogłam wrócić do mojego zniecierpliwionego brata, który czekał na mnie w aucie. Wsiadłam do zaparkowanego pojazdu, by wraz z nim wrócić do domu, gdyż najwyraźniej do niczego już dzisiaj nie dojdziemy.
Od Niver - CD Seana
Chłopak miał naprawdę talent jeżeli chodzi o robienie dobrego pierwszego wrażenia. Do tego stopnia, że w tym momencie zaczęło mi się to już wydawać podejrzane. Nie zrozumcie mnie źle, ja naprawdę wierzyłam, że istnieją dobrzy i idealni mężczyźni, ale na pewno nie w tym wieku jaki reprezentował Sean. Rzecz jasna - przyjęłam kwiaty i zaciągając się ich bardzo subtelnym zapachem obdarowałam chłopaka małym uśmiechem. Faktycznie jeśli chodzi o takie gesty to one działały cuda w sprawach damsko-męskich. Wpuściłam gościa do środka od razu kierując się w stronę kuchni. Chciałam jak najszybciej wstawić kwiaty do wazonu żeby pożyły jak najdłużej, a z kolei on postawił tuż obok na blacie wino.
Subskrybuj:
Posty (Atom)