poniedziałek, 20 września 2021

Od Elodie CD Zeno

 Mężczyzna odwrócił się w stronę szafy, gdzie wisiał garnitur i zrobił krok w jej stronę, lecz szybko zastygł gdy tylko otworzyłam usta.

- Oh. Mnie o to pytasz? – mój ton mógł być trochę drwiący, gdyż odwrócił się do mnie ponownie z uniesioną brwią.

- No to chyba oczywiste, w końcu idziemy razem. – widziałam zdziwienie malujące się w jego oczach, na co zareagowałam tylko połowicznym uśmiechem.

Od Zeno CD Posta zbiorowego

 W głowie analizowałem cały przebieg wydarzeń. Trzeba było jakoś sensownie rozwiązać sprawę z tym nowym. Nie przez przypadek trafił pod same moje drzwi, nie przez przypadek nawinął sobie Lan Ho wokół palca i na pewno nie przez przypadek chce być w Pangei. Jestem niemal pewien, że moje decyzje bardzo często dla reszty ekipy były totalnie niezrozumiałe, jednak ja byłem wyznawca zasady, by przyjaciół trzymać blisko, a wrogów jeszcze bliżej. Nie  podlega dyskusji fakt, że trzeba go mieć na oku i to przez 24h na dobę.

Od Maxwella CD Killiana

 - Cóż, osobiście wolę pobiegać więc też nie rozumiem jak potrafią spędzić całą sesję treningową na tym dziadostwie. - zaśmiałem się cicho. - A poza tym to siłownia to nie taka katorga jak Ci się wydaje. Jeśli dobrze rozplanujesz sobie ćwiczenia, zaczniesz od małych kroków i czegoś łatwego to jest to bardzo przyjemne. 

- Ja i nieobowiązkowa aktywność fizyczna to nie jest coś na co ten świat jest gotowy. Albo pobliskie szpitale. Jednym słowem katastrofa. - pokręcił zrezygnowany głową, najwidoczniej było trochę prawdy w tym co mówił. Chociaż ile naprawdę może wyrządzić sobie krzywdy jeden chłopak na siłowni?