wtorek, 21 czerwca 2022

Od Kirke CD Beatriz

Wróciłam na część barową, by sprawdzić, czy bałagan został uprzątnięty. Jak się okazało, została jedynie Heather, która zmywała stoły. Bar był czysty i pusty. Najpewniej wszyscy ruszyli w drugą część, która należała do klubu. Oparłam się o kolumnę i spoglądałam to na krzesła, stoły, w miejsce, gdzie niegdyś widziałam krew i szkło. Teraz jednak świeciła tam czystka. Ruszyłam zza bar, by zrobić drinka zapracowanej dziewczynie. Przyda się jej po czymś takim. Gdy akurat robiłam drinki, dla siebie, dla Heather oraz Liz i Camili. Wiedziałam, że im się one przydadzą. Nuciłam sobie pod nosem i delikatnie maczałam w kolorowym drinku wisienkę. Nie jestem pewna, czy czekałam na współwłaścicielkę, czy może na to, by zawołała mnie Liz. Zwyczajnie tkwiłam w zawieszeni między młotem a kowadłem. Heather po umyciu stołów dołączyła do mnie przy barze, podsunęłam jej drinka i kiwnęłam głową, z lekkim uśmiechem. Miało to znaczyć "dziękuje, za ciężką pracę".

Od Beatriz - CD Kirke

Niby już przekraczając próg luksusowego duńskiego apartamentu, który zajmowała wraz z Willem doskonale zdawała sobie sprawę, że podejmując tę decyzję, podpisała na siebie wyrok śmierci, ale dopiero teraz, gdy letnia woda obmywała jej nagie, głęboko poranione w zdecydowanie zbyt wielu miejscach ciało, sprawiając jej niewyobrażalny wręcz ból, uświadomiła sobie z całą mocą, że nieważne jak daleko by uciekła, on zawsze prędzej czy później ją dopadnie. Może nadszedł najwyższy czas, by zwrócić się do Boga, jeśli ten faktycznie w ogóle istniał, i błagać o pomoc oraz wybaczenie ? W końcu rozmaici duchowni, u których czasem zatrudniała się jako pomoc domowa zwykli powtarzać, że nieważne jak się on zwie, zawsze troszczy się o swoje stworzenie. Tylko czy ten wszechmogący władca zechciałby wysłuchać próśb okropnej grzesznicy, którą z pewnością musiała być w jego oczach ? A co jeśli kogoś takiego w ogóle nie było ? Wtedy była skazana na łaskę innych ludzi, którym niestety nigdy nie potrafiła do końca zaufać.