Lew zrozumiał powagę sytuacji dopiero, kiedy znalazł się w swoim domu. Nie miał styczności z trupami chyba od czasu kontaktu z narkotykami. Wkraczając do mieszkania odpalił papierosa. Szachista był teraz zamieszany w zabójstwo, nie był bezpieczny. Przetrząsnął mieszkanie w poszukiwaniu drobnej skrzynki, której nie widział od dawna. Gdy w jego rękach znalazło się już owe sosnowe pudełko, Lew przesunął metalowy zatrzask i był w stanie zajrzeć do środka. Na czerwonym, śliskim materiale ułożona była Beretta. Brunet sprawił sobie broń, gdy dołączał do Carrein, ale od tamtego czasu nie miał zbytnio okazji do jej użycia.