Nie ma nic z wyjątkiem cierpienia i żalu, gdy myślimy o rzeczach i ludziach, których nie możemy mieć, o możliwościach, których nigdy nie zyskamy.
-Kelly Creagh, Kruk
Ton Lan Ho może było odrobinę zbyt surowy dla tego pogrążonego w żalu mężczyzny, ale czy ona także nie była w żałobie? Nie obchodziło jej to, że wychodzi na wariatkę i histeryczkę, nic się już nie liczyło. Straciła siostrę wtedy, trzynaście lat temu...i straciła ją dziś. Wraz ze świadomością tego, że ich pojednanie nie nastąpi i nie zdąży zadać krążących jej po głowie pytań, niemal cały jej świat runął w ciemną otchłań. Gdzie była przez te lata? Czy ją także ktoś więził? A może znalazła przyjazny dom i ciepło w życiu? Nawet nie wiedziała, jaką dokładnie relację miała z stojącym przed nią facetem. Z tego, co wiedziała, był szefem mafii "Pangea", co już odejmowało mu na starcie sto punktów. Ktoś kierujący taką organizacja nie może mieć równo pod sufitem. Lan Ho jednak nie przywykła sobie odpuszczać tylko dlatego, że może stać jej się krzywda.