środa, 13 lipca 2022

Od Zeno - CD Faye

 Wydarzenia związane z ostatnio poznaną Panią 'hiper profesjonalną agentką' skończył się na tym, że dziewczyna rzekomo zrezygnowała ze swojej pracy. Nie wiem po co, bo przecież wyraźnie powiedziałem jej, że to bez sensu i niczego nie ukrywam. Przecież nie przyznam się jej, że prowadzę nielegalne interesy, a już tym bardziej nie wpadnę z tym wszystkim tak jak np. w przypadku Blair. Bezpieczniej czułem się kiedy wiedziałem gdzie pracuje i czego mogę się po niej spodziewać, a teraz nie miałem na nią nawet haczyka w razie, gdyby coś poszło nie po mojej myśli. 

Kilka dni po tym jak blondynka wtargnęła do mojego domu wszystko się uspokoiło, a ona sama przez jakiś czas dała mi spokój i nie starała się specjalnie nawiązać kontaktu. Jakie złudne okazały się moje nadzieje kiedy podczas jednej z rozmów biznesowych spojrzałem na telefon, gdzie ujrzałem wiadomość od samej...Faye. Czytając jej treść uśmiechnąłem się pod nosem postanawiając, że ostatecznie odpiszę na to wyłącznie jedną emotką ♥. Musiało ją to doprowadzić do szału i bardzo żałowałem, że nie byłem w stanie teraz zobaczyć jej miny. Nie miałem czasu się też ciągle nią przejmować, więc skoro jest taka lekkomyślna i zrezygnowała z posady musiała liczyć się z konsekwencjami. 

Od Setha - CD Hiddena

 Od czasu, kiedy przekazałem informacje na temat miejsca przetrzymywania Hiddena, zacząłem zastanawiać się, co się z nim działo. Czy tamci go złapali? Czy jego brat wraz z resztą zdążą go uratować? Okropnie stresowałem się tymi wydarzeniami. Tak się w tym zagłębiłem, że zupełnie zapomniałem, że sam zostałem porwany. Myślałem nawet nad tym, czy nie zawiadomić policji, ale... co miałbym im powiedzieć? Że dzięki bratu mafii... nie... bratu szefa mafii udało mi się uciec? Pozostało ominąć część prawdy lub coś zmyślić, tylko problem polegał na tym, że byłem kiepskim kłamcą. A nie zamierzałem jeszcze bardziej komplikować życia temu chłopakowi. Siedziałem więc w jednym z pokoi, czekając na jakiekolwiek wieści. Po wielu godzinach dowiedziałem się jedynie, że Hidden żyje, ale znajduje się w szpitalu. Po tym ktoś zaproponował, że mnie odwiezie pod moje mieszkanie. Zgodziłem się wiedząc, że nie mogłem dłużej tu przebywać. Dopiero w pustym i cichym mieszkaniu, kiedy adrenalina całkowicie mnie opuściła pozwoliłem sobie na odrobinę słabości. Ten dzień wykończył mnie psychicznie.