sobota, 30 października 2021

Od Zeno CD Lan Ho

 Pytanie dziewczyny konkretnie wybiło mnie z mojego rytmu. Spojrzałem na nią lekko nie dowierzając w to co właśnie do mnie powiedziała, jednak wydaje mi się, że po mojej minie nie mogła wyczytać jakie wzburzone emocje mi w tym momencie towarzyszyły. Z tego wszystkiego musiałem zastopować film, który dopiero co puściłem żeby dobrze przemyśleć to co powinienem jej w tym momencie powiedzieć. Była rozbita emocjonalnie i było to po niej konkretnie widać, a ja miałem słabość do kobiecych łez jak chyba każdy facet szanujący te istoty. Lan była nieznośna na co dzień, ale zdawałem sobie sprawę z tego, że tak naprawdę jest naprawdę delikatna i niewiele pod tym względem różni się od siostry. 

-Widzę, że kompletnie nie myślałaś nad tym pytaniem, bo wyczekujesz z mojej strony na solidne zwierzenie się. - uniosłem lekko lewy kącik ust z powrotem wlepiając na chwilę wzrok w nieruchomy ekran ogromnego telewizora. 

-Wcale nie - od razu zaprzeczyła nadal wpatrując się we mnie - Po prostu... jestem ciekawa, jaka była moja siostra, bo nigdy... nie mogłam.. - pod koniec tego zdania zaczęła się lekko jąkać, odchrząknąłem cicho chcąc wybić ją z toku myślowego. Zaraz znowu mi się rozklei, a tego bym nie chciał. Chyba nie czuję się odpowiednią osobą do pocieszania jej, tym bardziej... w obecnej sytuacji. 

-Jaką mam pewność, że nigdy nie wykorzystasz tego przeciwko mnie..? - mruknąłem, starając się unikać jak najbardziej jej spojrzenia. Jeszcze tego brakowało, żebym ja się przy niej rozkleił.

-Siłą wciągnąłeś mnie do Pangei, więc dlaczego teraz miałabym używać czegokolwiek przeciwko tobie, hm? - prychnęła standardowym sarkazmem, jak na nią przystało. Mimo że trochę się otworzyła, to jednak nadal trzymało się jej to ironiczne poczucie humoru, które w tej sytuacji było raczej niewskazane. 

- Gdyby nie ja, to już byś nie żyła. Niezależnie od tego, jak masz silny charakter, kompletnie nie zdajesz sobie sprawy do czego zdolni są ludzie z Carrein. Tortury, handel i przetrzymywanie to jeszcze nic, a sugerując się tym, że każdy już wie, że uciekłaś i tak za jakiś czas będziesz musiała chodzić z kaskiem kuloodpornym na głowie. - wyjaśniłem, chociaż dla mnie była to bardzo logiczna zagrywka i nie rozumiałem, dlaczego dziewczyna obwinia mnie za wciągnięcie do mafii. 

-Nie zmieniaj tematu - szturchnęła mnie zniecierpliwiona. Kompletnie zignorowała moją wcześniejsza przestrogę, ale to było do niej bardzo podobne. - Nie sprzedam niczego, co mi powiesz - za chwilę powiedziała już nieco ciszej, jakby chciała zapewnić mnie, że nie mam się czego obawiać.

Nie obawiałem się tego, że komuś powie. Bardziej obawiałem się, że moja wewnętrzna żałoba wymknie się z pod kontroli nawet mnie, a nie wiem czym mogło to skutkować i jakie byłby tego konsekwencje. 
Głośno wzdychając wstałem z miejsca i wyciągnąłem rękę do dziewczyny, żeby podnieść ją z kanapy. Na początku spojrzała na mnie jak na debila, ale już za chwilę podała mi dłoń i zgodziła się pójść za mną. Zaprowadziłem Lan do swojego pokoju, gdzie dosyć opornymi ruchami włączyłem laptopa, posadziłem ją przed monitorem i odpaliłem filmik nagrany jeszcze przed morderstwem Leah.

-Czy to...

-Filmik nagrany przez Lukrecję - rzuciłem beznamiętnie, żeby dziewczyna nie dopytywała, a sam skierowałem się na balkon jeszcze zanim zaczął się filmik. Lan z uwagą oglądała wszystko, co dzieje się na ekranie, co stwierdziłem po jej śmiesznej pozie. Niemal wchodziła w monitor. Filmik przedstawiał mnie i Leah podczas wybierania sukni ślubnej, a raczej naszą drobną sprzeczkę na temat tego, czym kolor ecru różni się od śnieżno białej bieli. 
Nie chciałem tego ani widzieć, ani słyszeć, więc wiatr hulający na dworze o tej porze dawał mi ukojenie i konkretnie zagłuszał wszystkie dźwięki z pomieszczenia. 

Po niedługim czasie odwróciłem się w stronę poręczy balkonu, a po kolejnych kilkunastu minutach usłyszałem, jak dziewczyna staje w drzwiach tuż za mną.

- Nie myśl sobie, że nikt nie wie jak to jest 'stracić' życie. - skomentowałem, nie czekając na nic z jej strony - Ja swoje też straciłem. 


< Lan Ho? Co już myślałaś, że podam Ci cechy Leah na tacy? ;) >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz