Kiedy Hidden wsiał do samochodu pokręciłam głową z niedowierzania na jego dziecinną reakcje. Nie chciałam jednak psuć mu tego humoru i po prostu śmiałam się z nim by wesprzeć go w jego dniu wyjścia.
- Tylko pilnuj go żeby ci nie uciekł. Bo będzie mały problem - powiedziałam i ruszyłam w stronę domu chłopaka wiedząc, że spotkam tak kilka znajomych twarzy. Przynajmniej miałam taką nadzieje. Wyjechałam z terenu szpitalu skręcając od razu w lewo.
- Nadal tak dobrze pamiętam strukturę tego miasta - prychnęłam i wjechałam na rondo
- Ciężko zapomnieć o tym świecie - odpowiedział Hidden, a ja skinęłam głową i westchnęłam nadal pilnując trasy do domu chłopaka. Sam fakt spotkania się z ludźmi, których tak długo nie widziałam przerażał mnie w jakiś sposób, ale zarazem i cieszył. Rok spędzony na służbie kiedy reszta członków myśli, że byłam na wakacjach sprawia, że moje zdenerwowanie wzrosło. Nie mogłam jednak powiedzieć gdzie tak naprawdę byłam inaczej całe moje stanowisko byłoby bez sensu.
- Będę potrzebowała kolejnych "wakacji" - podkreślając słowo wakacje i spojrzałam na chłopaka, który skinął głową.
- Nie dziwię ci się - odpowiedział wzruszają ramionami. Wyjęłam papierosa z paczki i odpaliłam go by zaraz później zmienić bieg. Uchyliłam trochę szyby i otworzyłam swoją popielniczkę samochodową.
~~~~**~~~~
- Hidden! Miło cię widzieć - usłyszałam lekko upity głos Bella. Ten ton mogę poznać w mgnieniu oka. Weszłam do pomieszczenia zaraz po chłopaku i od razu podeszłam do brata. Mimo obcasów byłam dużo niższa od bruneta jednak wyciągnęłam do niego dłoń łapiąc go za szczękę. Pokręciłam nią w obie strony wzdychając.
- Chociaż na powitanie siostrzyczki mógłbyś nie pić - powiedziałam i puściłam go, a ten pokręcił głową. Rozejrzałam się po pomieszczeniu.
- Vi. Wróciłaś - rzekł Zeno, na którego spojrzałam.
- Już za długo byłam poza domem. Zaczęłam się nudzić, na tych... wakacjach - odpowiedziałam i prychnęłam na swoje słowa. Zeno uśmiechnął się lekko i podszedł do mnie a ja zrobiłam to samo i przytuliłam się do chłopaka.
- Powinnam była wrócić wcześniej. Przepraszam, że mnie nie było - westchnęłam i mocniej go przytuliłam.
Zeno? Hidden?
322 słów
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz