niedziela, 31 lipca 2022

Od Harveya - CD Lukrecji [+18]

 Zupełnie nie spodziewałem się, że nasze pieszczoty przerodzą się w coś tak intymnego. Nie spieszyliśmy się z przechodzeniem do kolejnego etapu w tym związku. Wszystko rozwijało się w swoim czasie, bez pośpiechu. Cieszyliśmy się swoją bliskością. Przy Lukrecji czułem, że w końcu natrafiłem na tę jedyną, właściwą. Miałem za sobą już kilka nieudanych związków. Tym razem wszystko wyglądało zupełnie inaczej. Przetrwaliśmy już wielką próbę na jaką wystawiony został nasz związek. Dowiedziałem się o skrywanej tajemnicy, która związana była z mafią. Nie było to wcale łatwe, przez krótki czas pojawiło się nawet zwątpienie. Nie mieliśmy od teraz przed sobą żadnych tajemnic. Z każdym dniem zakochiwałem się w Lukrecji jeszcze bardziej.

Kiedy Luka zaczęła rozpinać mój pasek, chciałem ją zatrzymać. Nie byłem pewny, czy tego właśnie chciała. Wplątałem dłonie w jej włosy, spoglądając na nią z góry. Wyglądała tak cholernie pociągająco. Nie potrafiłem zapanować nad własnym ciałem. Widok tak seksownej kobiety między nogami nie pozostał mi obojętny. Chłonąłem każdy dotyk, każdy jej ruch. Świetnie sobie radziła. Długo nie mogłem się powstrzymywać. Nie zdążyłem nawet ostrzec Luki, gdy doszedłem w jej usta. To było tak cholernie dobre. Jeszcze przez dłuższy czas dochodziłem do siebie po tak intensywnym przeżyciu.

Lukrecja z uśmiechem zadowolenia wymalowanym na twarzy zniknęła gdzieś na chwilę. Ja w tym czasie zacząłem zbierać się do kupy. Powoli naciągnąłem spodnie, podnosząc się z kanapy. Jak to dobrze, że nikt nas tu nie nakrył. W końcu to był dom jej rodziców. Byłoby dość niezręcznie i niezbyt fajnie, gdyby ktoś nas ujrzał podczas takiego aktu. Na szczęście nie mieliśmy tu niezapowiedzianego gościa. Byliśmy tu tylko my.

Podszedłem wolnym krokiem w kierunku uważnie mnie obserwującej dziewczyny. Wyglądała na zadowoloną z siebie. Miała do tego prawo, w końcu ona doprowadziła mnie do takiego stanu. Zastanawiałem się co się kryło za jej słowami. Czy to możliwe, że nigdy przedtem tego nie robiła? Była bardzo atrakcyjną, młodą kobietą. Na pewno miała na pęczki różnych adoratorów. To co jeszcze nie tak dawno miało miejsce było wspaniałe. I jeśli miałem być szczery, to był najlepszy blow job jakiego doświadczyłem.

- Z całą pewnością zasłużyłaś na zakucie w kajdanki, jesteś niegrzeczna - powiedziałem, podchwytując jej grę.

Złapałem ją za nadgarstki, unosząc nad jej głową i przyszpilając jedną dłonią do framugi o którą się opierała. Teraz wydawała się bezbronna. W rzeczywistości jednak drzemała w niej siła, o którą na pierwszy rzut oka nikt by jej nie posądził. Piękny wygląd mógł być mylący. Zbliżyłem do niej swoją twarz. Przesunąłem nosem po jej szyi i policzku.

- Teraz muszę cię ukarać za taką śmiałość w stosunku do policjanta na służbie - mruknąłem, przygryzając jej płatek ucha.

Drugą dłoń wsunąłem pod materiał jej topu. Palce odszukały zapięcie jej biustonosza. Dość sprawnym ruchem go odpiąłem. Panna Moretti poruszyła się niespokojnie, lecz w dalszym ciągu miała skrępowane ręce, więc była skazana na moją łaskę. Podobało mi się to coraz bardziej. Przesunąłem dłoń, odnajdując jej lewą pierś. Była taka delikatna, miękka w dotyku. Zamierzałem choć odrobinę się zrewanżować. Kciukiem przesunąłem po jej sutku.

- Harv... - westchnęła, próbując uwolnić ręce.

- Panie policjancie - poprawiłem ją, składając drobne pocałunki na jej szyi.

Zassałem nieco bardziej skórę, tworząc malinkę na jasnej skórze. Chciałem, aby każdy wiedział, że Lukrecja nie jest już dłużej wolna. Była moja. Nikt inny nie mógł jej mieć. Pragnąłem ją całym sobą. W końcu puściłem jej nadgarstki, aby pozbyć się zbędnego materiału, który tylko przeszkadzał. Lukrecja nie na długo nacieszyła się wolnością, bo jej top posłużył jako prowizoryczne więzy. Chwyciłem ją za pośladki, unosząc do góry. Objęła mnie nogami, aby lepiej się trzymać. Tak związane ręce zarzuciła mi na kark. Ponownie przyparłem ją do ściany, przyciskając swoimi biodrami.

- Już mi nie uciekniesz, zdajesz sobie z tego sprawę? - zapytałem, tym razem łącząc nasze usta w dość namiętnym pocałunku.


Lukrecja?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz